Gościnnie na naszym blogu publikuje swój felieton Pani prof. dr hab. IWONA WAWER
Dieta wpływa na odporność
Znamy coraz więcej związków obecnych w jadalnych roślinach, które uczestniczą w procesach metabolicznych w organizmie. Ich brak w diecie odbija się niekorzystnie na zdrowiu. W ciągu ostatnich 20 lat intensywnie badano rolę związków o działaniu antyoksydacyjnym. Antyoksydanty obecne w roślinnym pożywieniu (witaminy A, C, E, karotenoidy i flawonoidy) neutralizują wolne rodniki, zmniejszają poziom uszkodzeń oksydacyjnych, hamują utlenianie LDL, a więc mogą chronić przed chorobami degeneracyjnymi. Do utrzymania zdrowia potrzebny jest cały profil tych związków, ich biologiczne efekty są addytywne, a często synergistyczne. Na przykład, walory jabłek to wynik właściwości wielu składników, a nie tylko jednej witaminy czy pojedynczego flawonoidu. Związki obecne w jabłkach zmniejszają ryzyko chorób układu krążenia (witamina C, flawonoidy, katechiny, błonnik), chorób nowotworowych (flawonoidy, błonnik), cukrzycy (kwas chlorogenowy), a również chorób przewodu pokarmowego (błonnik). Nauka potwierdza więc mądrość angielskiego powiedzenia „jabłko codziennie i nie potrzebujesz lekarza” (an apple a day keeps the doctor away).
Korzystne efekty diety śródziemnomorskiej wynikają z obecności antyoksydantów, na co wskazuje coraz więcej dowodów naukowych. Bogactwo roślinnej żywności, zwłaszcza świeżych owoców dostarcza witaminy C, karotenoidów i flawonoidów. Badania wpływu diety śródziemnomorskiej na zdrowie dzieci wykonano na Krecie, gdzie 80% dzieci je owoce co najmniej dwa razy dziennie. Zebrano informacje o występowaniu chorób dróg oddechowych, a dodatkowo dzieci poddano testom na 10 popularnych alergenów. Wysokie spożycie owoców, warzyw i orzechów, powoduje, że w tej populacji mniej jest astmy i nieżytów nosa, rzadko występują alergie. Stosowanie diety śródziemnomorskiej powodowało 66% mniej przypadków alergicznego kataru.
Soki owocowe i warzywne, również te robione z zamrożonych koncentratów mają wysokie stężenie związków polifenolowych, które działają protekcyjnie. Charakterystyczną cechą diety Japończyków była popularność herbaty, soków i małe spożycie wina. Okazało się, że ryzyko choroby Alzheimera znacząco malało u osób, które piły soki owocowe częściej niż 1-2 razy w tygodniu. Cennym produktem może też być koncentrat soku w kapsułce. Podawano go studentom przez 77 dni, a w efekcie o 30% wzrosła liczba komórek odpornościowych w surowicy krwi. Konsumpcja soków spowodowała wzrost bariery antyoksydacyjnej krwi i stymulowała funkcje immunologiczne.
Efekt protekcyjny spożycia warzyw i owoców widać przy chorobach dróg oddechowych, alergiach i zwykłych infekcjach. Jednak molekularny mechanizm wzrostu odporności nie jest dobrze zrozumiany. Jedna z możliwych dróg działania to obecność antyoksydantów, które zapobiegają uszkodzeniom biomolekuł przez wolne rodniki. Druga z możliwości to stymulowanie odpowiednich enzymów antyoksydacyjnych i naprawczych oraz wpływ na białka przekazujące informację na poziomie komórki (białka sygnałowe, kinazy). Ostatnie prace pokazały wpływ flawonoidów na enzymy cyklooksygenazy (COX-1 i 2) oraz lipooksygenazy. Antocyjaniny – ciemno czerwone barwniki z ciemnych winogron (wina), czarnej porzeczki, czarnych jagód, wiśni, aronii – mogą działać korzystnie w zapobieganiu i leczeniu chronicznych chorób zapalnych, bowiem hamują COX-1, 2 oraz zmniejszają stężenie cytokin, mediatorów stanu zapalnego.
Podsumowując: codzienne spożycie odpowiedniej porcji owoców i warzyw jest związane z zachowaniem odporności organizmu na infekcje, z mniejszą zachorowalnością na choroby układu krążenia, nowotworowe i neurodegeneracyjne.